Ile jeszcze razy? - pytają nowogardzcy nauczycieleTo pytanie stawiają nie tylko dyrektorzy i nauczyciele z nowogardzkich szkół oraz przedszkoli, ale i pozostali mieszkańcy. A pytanie dotyczy uchwały dotyczącej regulaminu wynagrodzeń dla nauczycieli oraz podwyżek dla dyrektorów i ich zastępców szkół oraz przedszkoli gminnych. Radni potrzebowali aż 4 sesji, by w końcu pieniądze trafiły do dyrektorów, jednak 200 nauczycieli dalej będzie musiało poczekać - bo tak zdecydowali radni z PiS, Nowa wraz z radną PO i nie wprowadzając zaproponowanej przez burmistrza uchwały zwiększającej dodatki dla wychowawców, opiekunów stażu i mentorów pod obrady. Burmistrz Robert Czapla zapowiada, że dalej będzie jednak walczył o podwyżki dla nauczycieli, wychowawców klas i opiekunów stażystów. 

Do 4 razy sztuka, bo tak można podsumować to, co się działo w kwestii podwyżek dodatku dla dyrektorów i ich zastępców szkół oraz przedszkoli. Na dwóch sesjach radni z PiS, Nowa powiedzieli nie, na jedną w ogóle nie przyszli i dopiero sesja w środę 22 listopada 2023 roku przyniosła połowiczne rozwiązanie sprawy podwyżek w nowogardzkiej oświacie.

Zanim radni przystąpili do głosowania rozgorzała gorąca dyskusja. Radny Andrzej Kania z Nowej po długim swym wywodzie poinformował, że on radny Andrzej Kania nie zagłosuje za tą uchwałą w tej formie, i że nie będzie tego robił m.in. pod dyktando burmistrza i dlatego nie przyszedł na wcześniejszą sesję. Pamiętamy jednak, że to właśnie nie kto inny, ale to właśnie radny Andrzej Kania z Nowej miał pretensje do radnych z Nowej Lewicy, kiedy to radni z Nowej zwołali w okresie letnim sesję Rady Miejskiej w Nowogardzie odnośnie dofinansowania zakupu wozu dla OSP Wyszomierz, a teraz uważa, że gdy sesja zwoływana jest na wniosek Burmistrza w ważnej sprawie (podwyżka dla nauczycieli), to nie przychodzi i publicznie później mówi, że nie będzie chodził pod dyktando Burmistrza. 

Z ust radnego padło też wiele zastrzeżeń odnośnie potrzeb gminy, które zgodnie z jego opinią powinny być na pierwszym miejscu zrealizowane, a dopiero później można mówić o podwyżkach. Dopiero w dalszej dyskusji padło to pytanie, które w bardzo zawoalowany sposób radny chciał postawić - jaki będzie skutek podwyżek w oświacie dla budżetu gminy? Padło też z jego ust zastrzeżenie, że to wszystko robione jest pod wybory (sprawa podwyżek trafiła do rady 8 miesięcy przed wyborami - jeszcze 6 miesięcy pozostało od dziś do wyborów, a sprawa ciągnie się od 2 miesięcy). Czyżby radni (w tym radny A. Kania) zapomnieli, że kampania wyborcza nie zaczyna się 1 miesiąc przed wyborami, ale trwa całą ich kadencję, podobnie jak burmistrza od momentu złożenia ślubowania odczas I Sesji Rady Miejskiej? 

W odpowiedzi na to pytanie o zabezpieczenie finansowe w budżecie, burmistrz Robert Czapla stwierdził, że podwyżki dla 21 osób - dyrektorów i ich zastępców szkół oraz przedszkoli nie spowodują „rewolucji” w budżecie gminy Nowogard na rok 2023, a dodatkowo w projekcie budżetu na rok 2024 są też te pieniądze zabezpieczone. Głos w dyskusji zabrał burmistrz Robert Czapla, który poinformował zebranych, że pomimo ich zastrzeżeń, to wniosek o podwyżkę dla dyrektorów i zastępców szkół oraz przedszkoli składany jest zgodnie z przepisami prawa. Zanim uchwały były przygotowane burmistrz wraz ze swym zastępcą oraz z ZEAS-em spotkał się dwa razy z dyrektorami nowogardzkich placówek oświatowych oraz z ich zastępcami, aby przedyskutować propozycje podwyżek. Owocem tychże spotkań jest propozycja, która została ujęta w rzeczonych uchwałach:

- dyrektorzy - 1300 zł;

- zastępcy dyrektorów - 1200 zł;

- wychowawcy - 700 zł;

- opiekun stażu/mentor - 250 zł;

- pracownicy szkoły - 600 zł (już wypłacana).

Zdaniem burmistrza podwyżki dla dyrektorów i ich zastępców są zasadne nie tylko z powodu wysokiej oceny ich pracy wg organu prowadzącego, ale również biorąc pod uwagę opinię wśród rodziców i mieszkańców naszej Gminy, którzy uważają, że stosowne by było, aby ich pensje zostały podwyższone w uznaniu za ich ciężką pracę. Ponadto, jak zauważyła Stanisława Jakubczak - Prezes ZNP (największego związku zawodowego wśród nauczycieli) od 1 stycznia 2024 roku najniższa kwota krajowa za wykonywaną pracę w Polsce będzie zbliżona do kwot, które otrzymują nauczyciele i dziś też przez to trudniej jest znaleźć dyrektora, bo proponowane pensje są niskie względem ciężaru ich pracy oraz odpowiedzialności i w żaden sposób nie zachęcają do obejmowania tegoż stanowiska. Podwyżka dodatku funkcyjnego dla dyrektorów, ich zastępców oraz dla nauczycieli, którzy wykonują dodatkowe zadania w szkole byłaby niewątpliwie motywacyjna. 

Ostatecznie za podwyżkami dla dyrektorów i ich zastępców 13 radnych zagłosowało na tak, 3 radnych się wstrzymało, a jeden - tak jak zapowiedział (Andrzej Kania z Nowej) głosował na nie. 

Przyjęta uchwała rozwiązał jeden problem, a czeka nas jeszcze sprawa podwyżki dla nauczycieli funkcyjnych i do tej sprawy niewątpliwie radni niebawem powrócą, zgodnie zresztą z zapowiedzią burmistrza Roberta Czapli. 

ps